Zipplau, Cieplewo -
Niewielka wieś żyjąca od wieków na uboczu wielkich wydarzeń historycznych w cieniu Pruszcza, z którym była silnie związana (a nawet mu przez pewien czas podlegała jurysdykcją kościelną), Rusocina i Łęgowa, i której łączność ze światem zapewnia przebiegająca przez nią od ponad 100 lat linia kolejowa i droga łącząca się z trasą międzynarodową E16.
Cieplewo - Zipplau - już w XIII wieku
W 1378 wzmiankowane jako Zcipellow , dokładnie16 czerwca 1378 roku z dokumentu wydanego przez wielkiego mistrza krzyżackiego w siedzibie wójta Grabiny Zameczek.
Wieś gminna należąca od 1887 roku do powiatu Danziger Hoehe, wcześniej do Gdańska. Katolicy z Cieplewa uczęszczali początkowo do kościoła w Św. Wojciechu, a od 1924 roku do Łęgowa. Liczba odnotowanych mieszkańców:
1905: 211
1910: 184
1929: 280
http://www.westpreussen.de/cms/ct/ortsverzeichnis/details.php?ID=7316
Źródła: Josef Nikodemus Pawlowski, Populäre Geschichte und Beschreibung des Danziger Landkreises, Danzig 1885; John Muhl, Geschichte der Dörfer auf der Danziger Höhe, Danzig 1938 (= Quellen und Darstellungen zur Geschichte Westpreußens, Band 21)
Według ‘Topographisch - statistisches Handbuch des Preussischen Staats” z 1856 roku w tym okresie w Cieplewie żyło 146 mieszkańców. Pod koniec wieku zanotowano tu m.in. rodzinę Wydra, Wensorra, Blum, Boye, Stenzel. Mieszkała tu też rodzina pochodzenia żydowskiego – Chiplewutzer.
Osobiście odwołuje wszystkich zainteresowanych do pozycji Zarys dziejów gminy Pruszcz Gdański Dariusza Dolatowskiego i rozdziału: Cieplewo - str.50
Najczęściej pojawiająca się historia tej miejscowości została napisana przez pana Zbigniewa Głowacza. O ile jest dość interesująca to pozwolę sobie na dodanie kilku zdań od siebie i cytując ja pozwoliłem sobie na wcinki<...> tekstowe
"Wśród wielu, zapewne, źródeł historycznych wymienię z pamięci opracowanie niemieckiego Jana Mukla z 1938 r. - na temat Wsi położonych na Wyżynie położonej koło Gdańska
< Pan Z.G. wg mnie pisze błędnie. Pozycja o której mowa to John Muhl "Geschichte der Dörfer auf Danziger Höhe" 1938, https://pl.wikipedia.org/wiki/John_Muhl >
oraz książkę p. Madejskiej < najprawdopodobniej pozycja : Fabiani-Madeyska Irena Zofia Odwiedziny Gdańska w XIX wieku (1957)>
wydaną po II - ej Wojnie Światowej - gdzie odnalazłem ciekawe szczegóły o Cieplewie. Wiem też, od nieżyjącego już Franciszka Hildebrandta, z Tczewa w okresie od 1939 r. przyjeżdżała nauczycielka o nazwie Mulawa do klasy polskiej w niemieckiej szkole w Cieplewie. Kierowała ją do tej pracy Polska Macierz Szkolna w Tczewie. Mieszkała Ona podczas nauki w tej szkole w domu będącym obecnie własnością p. Leokadii Ma. Najwyższy punkt wzniesienia znajduje się koło domu kolejowego gdzie mieszka rodzina Truszczyńskich. W/g pierwszego źródła, Cieplewo istniało już w XIII wieku zlokalizowane głównie na niewielkim wzniesieniu terenowym co widoczne jest od strony zachodniej dawnej doliny rzeki Kłodawki. Stare koryto Kłodawki otaczało i opływało wieś aż do roku 1336, w którym to Komtur Krzyżacki * von Hrusberg (???) z Malborka nakazał bieg rzeki, począwszy od Młyna, dawniej p. Labochy skierować do dziś istniejącym nowym korytem w kierunku Grabiny Zameczek, wśród wzniesionych ponad 600 lat temu wałów aż do Motławy.
< * Nie trafiłem nigdzie na takiego rycerza, a tym bardziej w wymienionych książkach. Kilka więc faktów o rzece i komturii krzyżackiej:
Wielcy Mistrzowie Malborscy:
18. Luther von Braunschweig 1331-1335
19. Dietrich von Altenburg 1335-1341
20. Ludolf König 1342-1345
21. Heinrich Dusemer 1345-1351
Grabiny-Zameczek, 5 maja 1365
Winrych von Kniprode ( działał też na rzecz zagospodarowania terenów wokół przekopanego niewiele wcześniej Kanału Raduni)
Winrych von Kniprode, w. mistrz, poświadcza zeznanie wójta grabińskiego i przysięgłych wałowych z Żuław Steblewskich o wykupieniu się przez Piotra z Rusocina od prac przy groblach.
(Wir bruder Winrich von Kniprode, homeister des Ordens der Bruder sente Marien des Deutschen Huses von Jerusalem, mit den gebitgern, di zcu dem mole by uns woren, haben gehort von dem voithe zcu Grebin und den gesworen uff dem Stobelo
wschen Werder, di das bekanten, das sich her Petir von Russczin und syns bruders kinder vor sich, vor ere rechten erben und nochkomlingein mit denb vorgenanten tichgesworen bericht und abegekouft habe erblich und eweclich fry und ledig zcu sein vor allirley temmunge inlege, heubt zcu machen, broche, wasser und allerley arbeit vor die seben huben und fumf morgen wezen uff dem Stobelawschen Werder in dem bruche czwisschen Grebin und Zcipellow<Cieplewo> geleggen, di in zcugehoren. Zcu bekentnisse des habe wir unser ingesegil an desen briff lassen hengen. Gegeben zcu Grebin am abunde Corporis Christi MCCCLXXVIII [16 IV 1378]. Dese vorgeschrebene hantveste vindet man in trezol, by andern brifen.)
Wg Kroniki Oliwskiej, dzieje klasztoru od założenia w 1186 do roku 1350
czytamy: Również ten sam mistrz [Henryk Dusemer] za zgodą i wolą konwentu [klasztoru oliwskiego] 1347 r. skierował wody Kłodawy przez przekop w poprzek naszej posiadłości Łęgowo do swojego młyna w Grabinach Zameczku, i swoim dokumentem z przywieszoną pieczęcią zagwarantował klasztorowi, że takie prowadzenie wody nie powinno przynieść szkody nikomu w granicach wspomnianej wsi, opisanych w wielkim przywileju wielkiego mistrza.
Z książki Madejskiej dowiadujemy się, że w stary domu Stanke istniała polska klasa niemieckiej szkoły a później w budynku narożnym zamieszkanym przez rodzinę Kochańskich i Irminę Okrągłą - emerytowanych nauczycieli.
Autorka wymienia też nazwiska uczniów polskiej klasy uczęszczających do szkoły niemieckiej w Cieplewie w latach trzydziestych poprzedniego wieku (np. Bukowskiego) i o trudnościach nauczania języka polskiego w okresie po 1933 roku. Pamiętam, że w lipcu 1980 roku przez kilka dni, z powodu intensywnych opadów, Cieplewo jak wyspa otoczona była wodą, jak również rok 1983 gdy na dawnym pasie startowym Luftwaffe stacjonowały wojska pancerne
Spisał i opracował p. Zbigniew Głowacz mieszkaniec Cieplewa
Cieplewo miało ciekawego mieszkańca fotografa Leona Mirau.
Znajduje się tutaj także pomnik ufundowany przez Izydor Gajewczyk 15 V 1949.
Z napisem: "Za kolegów, którzy zginęli w obozie Stutthof"
W Germanii wieś znana jest z postaci sławnego aktora Armina Rhode, którego ojciec Kurt (syn Hermanna) urodził się w 1934 roku w Zipplau. Co ciekawe rodzina ta ma kaszubsko - niemieckie korzenie.
Fragment: http://wolneforumgdansk.pl/viewtopic.php?t=553
ZNANY NIEMIECKI AKTOR ARMIN ROHDE DOTARŁ DO RODOWYCH KORZENI
Niedawno w niemieckiej telewizji publicznej ARD, w porze największej oglądalności, odbyła się premiera filmu dokumentalnego: „Das Geheimnis meiner Familie” („Tajemnica mojej rodziny”) ze sławnym aktorem Arminem Rohde w roli głównej. W filmie, Armin wraz z ojcem Kurtem Rohde, podjęli próbę odtworzenia przeszłości swojej rodziny. W Gdańsku i Skarszewach pomagali im w poszukiwaniach genealogicznych historyk prof. Andrzej Groth i autor tego artykułu.
III Rzeszy. W 1945 roku batalion piechoty, w którym służył dziadek Armina, walczył na Mierzei Wiślanej aż do podpisania przez Niemcy bezwarunkowej kapitulacji. Zginął w Rosji, wywieziony tam jako jeniec wojenny. Resztę rodziny wysiedlono do Niemiec, gdzie rozpoczęli trudny rozdział życia, traktowani przez miejscowych jako niepożądani przybysze ze wschodu.
DOCIERAMY DO ÓSMEGO POKOLENIA
Z prośbą o pomoc w odnalezieniu najstarszych śladów przodków Armina Rohde, producent filmu zwrócił się do historyka prof. Andrzeja Grotha i autora tego artykułu. Dzięki uprzejmości dyr. Jolanty Kaczmarek z Muzeum Skarszew gościliśmy w tej placówce pierwszą ekipę niemieckich badaczy.
Na podstawie posiadanych w zbiorach materiałów udało się ustalić, odległego aż o osiem pokoleń, przodka Armina Rohde. Okazał się nim, posiadający od 1754 roku wielkie obywatelstwo miejskie Skarszew, słodownik Jakob Grantz (1729 – 1769), przybyły do grodu nad Wietcisą z miejscowości Garczyn w pow. kościerskim. Na starych planach miasteczka znaleźliśmy miejsca, gdzie żył i pracował skarszewski słodownik. Dzięki informacjom z przedwojennych opracowań, zaopatrzonych w dawne numery jednostek archiwalnych, można było odszukać dalsze, oryginalne materiały w Archiwum Państwowym w Gdańsku.
Po zebraniu potrzebnych informacji, na krótko przyleciał do Polski Armin Rohde wraz z ojcem. Razem z ekipą filmową, niemieckimi badaczami i prof. Andrzejem Grothem odwiedzili Skarszewy, aby zobaczyć i sfilmować miejsca związane z Jakobem Grantz, który, jak większość obywateli tego miasta w osiemnastym wieku, był wyznania luterańskiego. Zawodowo, jako słodownik, zajmował się przygotowaniem słodu na potrzeby browaru miejskiego i zamkowego oraz dla obywateli Skarszew, mających prawo warzenia piwa. Grantz oprócz domu przy Bramie Gdańskiej posiadał pole, zabudowania gospodarcze i stodołę przy murach miejskich. Pewnego razu tak się nieszczęśliwie złożyło, że wykonując jakieś prace na najwyższej kondygnacji stodoły spadł na klepisko, ponosząc śmierć na miejscu. Jakob Grantz został pochowany na cmentarzu przy obecnej ul. Dworcowej. Niestety, niemieccy goście mogli zobaczyć w tym miejscu jedynie coś w rodzaju parku. W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, na polecenie władz miasta, dokonano likwidacji zabytkowego cmentarza ewangelickiego, przekazując najcenniejsze osiemnastowieczne płyty nagrobne jednemu z gdańskich kościołów (!). Tak, jakby w Skarszewach było za dużo zabytków. Jako ciekawostkę warto podać, że ze względu na trudną sytuację życiową wdowy po Jakobie Grantz, gmina luterańska wydała jej zezwolenie na zawarcie ponownego związku małżeńskiego bez zachowania okresu żałoby, czyli już po miesiącu od czasu pogrzebu.
KASZUBSKIE KORZENIE ARMINA ROHDE ?
Zorganizowane w Muzeum Skarszew pożegnalne spotkanie z Arminem i Kurtem Rohde oraz ekipą telewizyjną rozpoczęło się od zabawnego akcentu. Ponieważ Jakob Grantz przybył do Skarszew z Garczyna na Kaszubach, prof. Andrzej Groth rozwinął, zasygnalizowaną już w archiwum gdańskim, hipotezę o kaszubsko-polskich korzeniach rodziny aktora. Temat ten wywołał ogromne rozbawienie zgromadzonych osób, a Armin Rohde powiedział, iż od dawna przeczuwał, że nie jest z pochodzenia prawdziwym Niemcem. Trzeba było jednak przyjechać na Pomorze Gdańskie, aby to przeczucie potwierdzić. Następnie, w sympatycznej atmosferze, opowiedzieliśmy niemieckim gościom o różnych osobliwościach i zabytkach miasteczka. Ogromne zainteresowanie wzbudziła wiadomość o zbudowanym w Skarszewach, w ciągu zaledwie 24 godzin, kościele luterańskim, do którego uczęszczał Jakob Grantz. Na zakończenie przekazaliśmy w darze panom Rohde pięknie wydany album W. Brzoskowskiego i E. Zimmermanna: „Skarszewy, Pogódki i Godziszewo na starej pocztówce i fotografii”. Skarszewski wątek stanowi wprawdzie niewielką część 45. minutowego filmu dokumentalnego, jednakże mogę zapewnić, że miasto pokazane zostało w bardzo atrakcyjny sposób. Na pewno zachęci to wielu mieszkańców Niemiec, mających w Skarszewach swoje korzenie, do odwiedzenia przepięknego grodu nad Wietcisą.
Edward Zimmermann
POLSKA Dziennik Bałtycki
Dziennik Kociewski, 27.07.2008 r.
Ślady jednostki wojskowej Luftwaffe
W Zipplau powstała jedna z większych baz wojskowych w ramach działania potężnego lotniska Praust. W jednym z opracowań nazwaliśmy to strefą nr. I
Więcej na ten temat pod linkiem:
http://praust.blog.pl/category/potezne-lotnisko-praust/
http://praust.blog.pl/category/ae-radiostacja-zipplau-aeradio-station-zipplau/
http://praust.blog.pl/category/luftwaffe-na-terenie-lotniska-praust-i-zipplau-1944/
Stary pas startowy:
http://historia.trojmiasto.pl/Pijany-zalotnik-stal-sie-morderca-n63725.html
Cieplewo
Wieś posiadająca starożytne pochodzenie. Jedna z pierwszych pisanych informacji o wsi, jako krzyżackim ośrodku gospodarczym przynależnym do komturii gdańskiej pochodzi z 1378 roku z dokumentu wydanego przez wielkiego mistrza krzyżackiego. Pojawia się tam pierwsza forma nazwy wsi- Zcipellow. Cieplewskim dworem administrował zarządca dóbr z upoważnienia wielkiego mistrza z Malborka. Wielcy mistrzowie odwiedzali i wizytowali w Cieplewie przy okazji corocznych objazdów terenu komturii gdańskiej i malborskiej. Dwór cieplewski istniał przypuszczalnie do około 1450 roku, a przed bitwą pod Grunwaldem służył jako magazyn żywności i paszy dla wojsk. Był tu też młyn i wielka stadnina koni podległa dworowi w Grabinie, mleczarnia, serownia, spichrz, tuczarnia. W roku 1454 na mocy przywileju króla Kazimierza Jagiellończyka Cieplewo przeszło pod zwierzchnictwo Gdańska w ramach patrymonium wiejskiego Rady Miasta Gdańska i weszło w skład urzędu Wyżyny, który zastąpił dotychczasową władzę krzyżacka. W roku 1792 wieś doczekała się budowy własnej szkoły. W 1933 roku polska Macierz Szkolna złożyła petycję do Senatu Wolnego Miasta Gdańska o powołanie w Cieplewie publicznej szkoły z polskim językiem nauczania dla 49 miejscowych dzieci gdyż dotychczasowa szkoła była niemiecką szkołą ewangelicką, ale nie udało się tego zrealizować. Przed II wojną polskie dzieci w jednej klasie kształciła dojeżdżająca z Pruszcza nauczycielka. Dzieci te działały także w lokalnej organizacji harcerskiej podporządkowanej świetlicy polskiej w Pruszczu. Po reformie administracyjnej z 1913 roku gminę wiejską Cieplewo, podlegającą dotąd obwodowi w Pruszczu, włączono do obwodu w Łęgowie.
http://www.pruszczgdanski.pl/gmina-pruszcz-gdanski/miejscowosci.html